Co łączy tłumaczenie i kolonizację?

Kiedy czytamy ciekawą książkę, zazwyczaj chwalimy autora, czasem zdarza nam się docenić redaktora lub ilustratora. Niestety rzadko zwracamy uwagę na rolę tłumacza, który ma przecież ogromny wpływ na efekt końcowy. Nawet najwspanialsze dzieło literackie może stracić cały swój urok, gdy wpadnie w ręce nieodpowiedniego tłumacza. Skąd taka władza w jego rękach?
Ogromną odpowiedzialność spoczywającą na barkach tłumacza podkreśla Laurence Venuti, profesor Uniwersytetu Temple i historyk przekładu. Poświęcił on swoją karierę naukową na badanie roli tłumacza i odkrył, że gdy tłumaczenie znacząco różni się od oryginału, ma to ogromny wpływ na przekaz dzieła. Ingerencję tłumacza najłatwiej dostrzec w tekstach skupiających się na obcych kulturach, gdy autor przekładu staje przed trudnym zadaniem przetłumaczenia pojęć, które nie są obecne w jego rodzimej kulturze. Badacz wyróżnia dwie najpopularniejsze metody radzenia sobie z takim przypadkiem. Niektórzy tłumacze decydują się na pozostawienie nieprzetłumaczonego terminu w tekście, który może stanowić wyzwanie dla czytelnika. Inni natomiast, chcąc ułatwić zadanie odbiorcom, mogą usunąć nieznany termin i zastąpić go odpowiednikiem, którego znaczenie jest im bliższe.
Laurence Venuti jest zdecydowanym przeciwnikiem drugiej strategii i wielokrotnie podkreśla jej negatywny wpływ. Uważa on, że może ona zamknąć czytelnika na obce kultury i zniechęcić go do ich poznawania. Zabieg ten może mieć również wiele wspólnego z kolonizacją. W jego oczach kraje anglojęzyczne dążące do tego, by cały świat mówił tylko ich językiem, niczym nie różnią się od tłumacza, który usuwa z tekstu elementy obcych kultur i wierzeń. Z tego powodu można spotkać się z określeniem kolonizacji jako "wielkiego tłumaczenia" lub "zbrodniczego tłumaczenia całych narodów".
W Imperium Brytyjskim dzieła tłumaczono przede wszystkim na język angielski, a teksty zawierające elementy obcej kultury poddawano znacznym przeróbkom. Tłumaczenie nie miało na celu wiernego odzwierciedlenia kultury czy wierzeń tubylców, wręcz przeciwnie. Stało się jednym z elementów sprawowania kontroli nad podległymi ludami. Wielka Brytania, dokonując tłumaczeń, z których skrupulatnie usuwano wszelkie ślady odrębności i bogatej historii podległych ludów, dbała o to, by wciąż pozostawać u władzy.
Bardzo ważne jest, aby pamiętać, że tłumaczenie to coś więcej niż znalezienie odpowiednich słów w obcym języku. Ważne jest, aby zwracać uwagę nie tylko na sam tekst, ale także na kontekst, w którym został stworzony, ponieważ może to mieć ogromny wpływ na jego ostateczną formę. Istnieje wiele różnych technik i strategii tłumaczeniowych, więc tłumacz staje przed nie lada wyzwaniem; musi nie tylko wiernie oddać znaczenie tekstu, szanując kulturę jego twórcy, ale także upewnić się, że jego lektura będzie dla odbiorcy przyjemnością.
Źródła:https://xiegarnia.pl/artykuly/tlumacze-sa-niewidzialni-magdalena-heydel-w-swietach-z-tlumaczami/https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/bitstream/handle/item/87449/goluch_precesja_przekladow_2008.pdf?sequence=1&isAllowed=yhttps://ruj.uj.edu.pl/xmlui/bitstream/handle/item/11089/heydel_gorliwosc_tlumacza_2013.pdf?sequence=1&isAllowed=y
(K.P)